John Kowalski John Kowalski
198
BLOG

Wielki "sukces" Polski w Brukseli

John Kowalski John Kowalski UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Kompletna porażka rządu PiS podczas szczytu w Brukseli  9 marca 2017, gdzie polska premier jako jedyna w Unii Europejskiej (i z tego powodu nieskutecznie), próbowała blokować przedłużenie kadencji innego Polaka jako Przewodniczącego Rady Europejskiej, jest tłumaczona w Polsce jako wielki "sukces Polski". Argumentem jest tu narracja Jarosława Kaczyńskiego, że Polska niejako uzyskała w ten sposób podmiotowość w Unii Europejskiej, chociaż nic nie wskórała w tym o co walczyła, dodatkowo wywołując jeszcze efekt uboczny w postaci izolacji politycznej polskiego rządu.

Po raz kolejny obserwatorzy polskiej polityki otrzymali dobitne świadectwo, iż opiewany przez PiS i samego prezydenta RP "genialny strateg polityczny", którym ma być Jarosław Kaczyński, nie jest ani żadnym wybitnym strategiem, ani tym bardziej żadnym geniuszem. Po raz kolejny, teraz niezwykle wyraźnie, ukazała się w całej pełni postać człowieka niekompetentnego psychicznie, o mentalności prymitywnego chuligana z podwórka, który swoją podmiotowość rozumie jedynie jako stawianie się przeciw otoczeniu w którym żyje.

Podmiotowości nie uzyskuje się przez butne stawianie się,  tym bardziej w imię przegranych spraw. Podmiotowości nie uzyskuje się przez chuligaństwo polityczne. Podmiotowości nie uzyskuje się przez zaspokajanie osobistych fobii kacyków partyjnych. Podmiotowości nie uzyskuje się głupotą. Podmiotowość w organizacji do której się należy, uzyskuje się pozytywną pracą na jej rzecz, zasługami w imię jej wspólnego interesu, pozytywnym przykładem, a nie chuligaństwem i totalną głupotą na poziomie Napoleona z zakładu psychiatrycznego.

Z Wikipedii: "Koniecznymi warunkami upodmiotowienia jest świadomość wspólnoty swych interesów z innymi i skłonność do zorganizowanego, aktywnego zabiegania o ich realizację przez ośrodki władzy politycznej."

Polska utraciła swoją podmiotowość w Unii Europejskiej z chwilą przejęcia władzy przez PiS. Sprecyzujmy: po tym jak Kaczyński zaczął w Polsce rządzić. Niestety, odbudowa utraconej podmiotowości będzie trudna nawet po usunięciu bandy Kaczyńskiego z polskiej polityki, no bo Polakom już nikt nie będzie wierzył przez lata.  W związku z tym "gratulacje" dla wyborców PiS i wszystkich tych którzy zachęcali do głosowania na PiS, wraz z diabłami w polskim kościele.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka